Głębsze spojrzenie na głód z różnych perspektyw, źródła głodu.
Być głodnym to chcieć. Głód to pragnienie szersze od samego pragnienia. Nie jest to wola, gdyż wola oznacza siłę. Nie jest to też słabość, gdyż głodowi obca jest pasywność. Człowiek głodny to człowiek, który szuka.
Amelie Nothomb
Głód ma wiele źródeł. Rodzaji głodu jest wiele, przykładem może być głód miłości człowieka, który jest głodem dziecka, które nie otrzymało miłości od rodziców i szuka jej w dorosłym życiu u innych. Głód jedzenia może, także wynikać z głodu emocjonalnego a nie tylko fizycznego tak jak nam się wydaje. Jest jednak, także brakiem pożywienia, głodem fizycznym, który ma podłoże także genetyczne. Jest także głód, który jest głodem duszy, głęboka tęsknota za pragnieniami serca.
Czy wiesz, że głód jest częscią naszej podświadomości, tego co nieświadome.
Rodzaje głodu?
Głód miłości są to braki z dzieciństwa, kiedy rodzice poprzez trudne doświadczenia przeżywali traumę. Wtedy nie mogli i nie byli w stanie dać miłości potomstwu. Nurt miłości był przerwany. Osoba, która jest już dorosła i doświadczyła przerwanego nurtu miłości, oczekuje od innych aby ją kochano, miłością rodzicielską. Tożsamość takiej osoby jest w roli dziecka. Związki z taką osobą często szybko się rozpadają, ponieważ nie ma tam równowagi brania i dawania, a chęć ciągłego brania jak od rodzica.
Parentyfikacja gdzie dorośli rodzice, są w roli dziecka, ponieważ ich zasoby miłości, emocjonalne, fizyczne czy mentalne nie zostały rozwinięte prawidłowo. Wtedy obciążają dziecko nadodpowiedzialnością. Dziecko zamiast otrzymywać daje rodzicom, stąd ta nierównowaga. W dorosłości taka osoba ciągle naddaje innym. Wiele razy kosztem siebie.
Często bywa tak, że zajadamy emocje. Kiedy jest nam smutno jemy łakocie, albo gdy się stresujemy jakąś sytuacją. Dzieci, które zarzywają narkotyki albo sięgają po alkohol, często nie otrzymały miłości od rodziców i przeżyły traumy. Zapijają najczęściej smutek, cierpienie, ból, mogły także doświadczyć przemocy.
Głód jedzenia wynika z naszej fizjologii, potrzebujemy jedzenia do życia i przetrwania.
W naszej podświadomości oraz DNA mamy zapisy przodków, którzy przeżyli wielki głód podczas trudnych czasów wojennych. Dawniej nie było tyle pożywienia ani sklepów ludziom brakowało pożywienia, stąd lęk przed przetrwaniem oraz głodem. Ma to ogromny związek z przejadaniem się i kupowaniem zakupów żywieniowych tak jak dla większej liczby osób, tak jak by miało nam niestarczyć. Jesteśmy wtedy w przetrwaniu, zapisy te znajdują się, także w naszym układzie nerwowym, limbicznym. Znajduje się on z tyłu głowy, potocznie jest nazywany mózgiem gadzim. Tam znajdują się wszystkie zapisy przetrwaniowe.
Głód Duszy to, te części nas które tęsknią za żywym życiem. Za tym co nas ożywia wprawia w radość i szczęście. Za tym co robimy w lekkości i czujemy, że nasze życie płynie. To te czynności i przyjemności, które radują nasze serce i ducha. Głód duszy to pustka w nas, to rozpacz, to życie nadzieją. Głód duszy odnosi się do głębokiego, duchowego pragnienia lub poczucia braku czegoś istotnego w naszym życiu . Często wiąże się z uczuciem pustki lub braku spełnienia, którego dobra materialne lub osiągnięcia zewnętrzne nie mogą zaspokoić.
Korzyści płynące z głodu.
Największą korzyścią dla naszego ciała jest zrobienie sobie raz na jakiś czas postu. Jest to dobre dla naszego ciała a także i duszy. Taka głodówka dodaje nam więcej energii.
Ciało dzięki temu oczyszcza się a dusza zdobywa cnoty takie jak wstrzemięźliwość, umiarkowanie, uważność.
W medycynie św. Hildegardy nie należy jednak utożsamiać leczniczego głodu z głodówką czy dietą odchudzającą. Post zaczyna się tam gdzie stawiamy na pierwszym miejscu nie siebie a Boga. Modne dziś diety oczyszczające kierują uwagę najczęsciej na ciało, wygląd i zdrowie fizyczne. Kazdy ma w sobie miarę zarówno do jedzenia jak i postu. Umiarkowanie w jedzeniu i piciu ma być gwarancją utrzymywania w równowadze soków człowieka. Dlatego podczas postu ważna jest świadomośc tego, co jest motywem mojego poszczenia.
(Marek Zaremba - Medycyna Naturalna Św. Hildegardy)
Kiedy odczuwamy głód miłości jest to oznaką, abyśmy bardziej pokochali siebie. Obdażyli się miłością, której być może nie otrzymaliśmy w dzieciństwie. Jest to w dorosłym życiu naszą odpowiedzialnością aby zadbać o nasze potrzeby. Warto być świadomym naszego dziecięcego głodu miłości, aby nie oczekiwać od innych osób, aby nas obdarzali miłością jak dziecko. Korzyścią tutaj jest otworzenie się na przyjmowanie miłości od rodziców, ponieważ ten nurt mógł być przerwany i jakaś część nas nie chce przyjmować, najczęściej jest to lęk przed bliskością i miłością.
Głód duszy możemy zaspokoić spełnieniem naszych pragnień serca i marzeń. Kluczem jest tu równowaga pomiędzy tym co materialne a duchowe. Odpowiednie zaspokojenie potrzeb materialnych jak i duchowych.
Przykład sesji z klientką
Problemem mojej klientki było nadmierne przejadanie się, nadmierne kupowanie jedzenia i częste uczucie głodu, a tekże silny lęk o to że zabraknie, a także poczucie bycia ofiarą. Klientka była uwikłana w los przodka, który podczas wojny umarł z głodu podczas zimy. Układ nerwowy, limbiczny zapisał, to w uczuciach jako lęk i strach przed śmiercią, przerażenie, apatia, smutek, bezsilność. Także przejawiał się wątek kata i ofiary, ponieważ przodek uciekał przed najeźdzcami. Dramatyczna sytuacja ucieczki i ukrywania się przed wrogiem, gdzie nie było poczucia bezpieczeństwa a ciągłe zagrożenie.Przekonania jakie zapisały się w podświadomości to:
Ciągle mam mało. Nie wystarczy mi. Zabraknie mi jedzenia, pieniędzy. Nie mam jak żyć. Żyję z dnia na dzień. Jakoś przetrwam. Żyję w stresie. Życie jest nieprzewidywalne. Nie mam za co żyć. Umrę z głodu. Jestem i żyję w zagrożeniu.
Po sesji klientka uświadomiła sobie przyczynę skąd pojawiał się u niej nadmierny apetyt i przejadanie się oraz nadmierna konsumpcja oraz negatywne uczucia i emocje z tym związane. Poczuła ogromną ulgę i lekkość. Jedzenie sprawia jej teraz przyjemnośc i radość. Poczucie bezpieczeństwa i energię do życia.
Najczęstsze wyzwania i jak sobie z nimi radzić:
Wyzwanie: Objadanie się.
Warto przyjrzeć się,gdy mamy ten problem dłuższy czas. Ponieważ może on być przyczyną genetyczną oraz uwikłania. Zdrowo jest prowadzić urozmaiconą dietę i dbać o zdrowie. Można też przyjrzeć się uczuciom i myślom podczas spożywania posiłków, oraz jak je spożywamy. Dobrze jest także Błogosławić pokarm który jemy.
Wyzwanie z poczuciem bycia niekochanym możemy uzdrowić poprzez okazanie sobie miłości i uzdrowienie wewnętrznego dziecka, gdzie mogła utworzyć się rana odrzucenia albo porzucenia. Ukochać, uznać i zaakceptować tą część nas.
Najlepszym sposobem aby zaspokoić głód Duszy jest robić to co się lubi i kocha. Znaleść pasję coś co sprawia, że chce nam się żyć. Może to być sport, podróże, malowanie, gdy czujemy radość. Wspaniale gdy jest to praca, która łączy się z pasją i jedno drugiego nie wyklucza.
Głód ma wiele źródeł. Rodzaji głodu jest wiele, przykładem może być głód miłości człowieka, który jest głodem dziecka, które nie otrzymało miłości od rodziców i szuka jej w dorosłym życiu u innych. Głód jedzenia może, także wynikać z głodu emocjonalnego a nie tylko fizycznego tak jak nam się wydaje. Jest jednak, także brakiem pożywienia, głodem fizycznym, który ma podłoże także genetyczne. Jest także głód, który jest głodem duszy, głęboka tęsknota za pragnieniami serca.
Zachęcam Cię do poszerzenia samoświadomości na temat Siebie a także zdrowych nawyków, które sprawią, że będziesz się czuć lepiej oraz zmienisz swoje życie na bardziej spełnione.
Jeśli czujesz, że mierzysz się z głodem jedzenia, miłości oraz Duszy zapraszam serdecznie na sesje indywidualne oraz warsztaty.
Z przyjemnością pomogę i wesprę.
Comments